Jak miło pospacerować w Twoim ogrodzie - harmonia, konsekwencja, po prostu pięknie
Poprawiasz architekta krajobrazu? Cóż ogród to żywy organizm, a nam też gusta i zachwyty mogą się przecież zmieniać, zwłaszcza jak mamy dostęp do tylu coraz to nowszych inspiracji.

ja chyba sobie walnę coś bo mnie piekność powaliła ... Madżen uwielbiam być tak męczona ... aućk jakie dewiacje siem tu ujawniają ...

Oj nie wiesz jak ja uwielbiam twój ogród i rabaty

Jak się u Ciebie naoglądam to mi się chce od razu lecieć i u siebie przesadzać...hehe...Bosko.... Ale dawaj fotki...luuubie to!

Ale dziś już odpoczywam...poszalalam troszkę w warzywniaku i luz...odpoczynek...

Chyba strasznie długie kazanie macie, bo nadal Cię nie ma W ogrodzie przecudnie

...posiedziałam u Ciebie przez chwilę...
...i M. pozagladał...podoba nam się....

Wróciłam, podlałam bambusy, coś skubnęłam
Tak sobie dzisiaj siedziałam i podziwiałam moje bukszpany


W oddali widac wczoraj przycięte w półkule pieciorniki... jesienią będą przeprowadzone w inne miejsce gdyż to jest już zarezerowane dla kul bukszpanowych


Te brązowe trawy we wtorek znów przesadzam.... w miejsce padnientych żurawek


I kolejne spojrzenie na kwadracik... i wyciętą macierzankę bo mnie wnerwiła, że zdrewniała... albo odbije albo ją wyciepię... a tak pięknie w ubiegłym roku kwitła....

Lubię na to patrzeć... a tak się bałam że pas szerokości 6 m za wąski na ogród... a przecież mój poprzedni ogórd miał cały szerokośc 6 m.....



I na miły wieczór pelargonie, które wreszcie kwitną... W kompozycji z białymi surfiniami ..... aż zgrzytam zębami... więcej przez internet nie kupię pelargonii..

I obiecane zdjecia liści miskanta
morning light - ma pasek w środku i cieniutkie na brzegach - wygląda bardziej szaro

i gracillimus - tylko pasek przez środek - bardziej zielony



a na zdjęciach wyszły dokładnie odwrotnie....

....te zamówione w internetowym fuchsia....dopiero zakwitły?? a miałm na nie wielką chrapkę bo piękne i różnorodne...chciałam zamawiac zimą...odradzasz?