Madżenko jak kawa to tylko tylko z "madżeniem ..."

...
wiadomości meteo z doktoratem z anomalii i zachowań pogodowych ostatnich dziesięcioleci ... przeczytałam co do literki

i czekam na szybką wiosnę

...
po cichu licząc ile zaoszczędziłam na ogrzewaniu

przeniosłam się z ducha na ciało i ... zastanawiam się czy ciałem ten worek nie ćwiczonych mięśni mogę jeszcze nazywać

))))))))) ... Motylku w zyciu przy Tobie nie stanę ... no chyba, że w worku i płaszczu krzyżackim

... żeby nic nie było widać

))) ... za to o p90x mówisz z taką swobodą jak o spacerku w wiosenny dzień ... to samo dziewczyna z linku Madżenki ... dwójka smerfów ... świat młodej mężatki i matki i voila p90x jako relaksik ... serce rośnie nad duchem takiego pokolenia ... ja byłam w czasie relaksu bliższa scena z "I kto to mówi" gdy bohaterka nalała kawy do wyparzonej buteleczki niemowlęcia



... z kolafiurą przypominającą fuzję kopczyka z ptasim gniazdem ... wierzę w Nieletnią bo ona swe kości przykładnie liczy na macie

...
kotu Kasi darowane

... a nawet gdyby one mają ileś tam żyć

wykaraskałby siem ... ale dobrze wiedzieć, że ogrodowiczanie wielkoduszni som

...
czekam na wiosnę ... na tulipki ... na nowa elewacje i rewolucje na rabatach

...
Madżen blog takiej energii nie da rady ... no chyba, że byłby to blog, w którym furorę robią komentarze ... mniejwięcej po 20stym mało odnoszące się do tego co autor w poście napisał

... zastanowiłam siem ... kcem blog "madżenia"

...