Witam ponownie.
Pisałem jakiś czas temu, ale jeszcze nie rozwiązałem problemu.
Na trawniku rozpanoszyła mi się koniczyna (będzie już z pół na pół z trawą), mam też trochę mniszka. Chociaż jestem ogólnie przeciwnikiem chemii, to jednak tu się już poddaję. Będę pryskał starane.
Teraz pytania.
W ulotce jest podane stężenie 30-40 ml na 100m2 trawnika, 50 ml rozpuścić w 5-10 litrach wody. Jakie dać stężenie przeciw koniczynie i mniszkowi, aby nie zniszczyć jednocześnie trawy i roślin ozdobnych? No i jak lepiej - rozcieńczyć 50ml w 5 czy 10 litrach wody? To jednak jest różnica...
Druga sprawa. Nie było nas 2 tygodnie, trawa w tym czasie nie koszona, koniczyna pięknie urosła i zakwitła, jest bardzo dużo puchatych białych kotków

Za 4 dni znowu wyjeżdżamy na 2 tygodnie - więc znowu bez koszenia. W ulotce starane jest napisane, że trawy nie kosić do 3 dni przed opryskiem. Czyli powinienem jeszcze skosić trawę i za 3 dni spryskać, czy jednak lepiej spryskać kwitnącą już koniczynę? (będzie to 17 dni po ostatnim koszeniu) - raczej ku temu się skłaniałem.
Z góry dziękuję za odpowiedź.
Pozdrawiam