Z tyłu róże, które na jesieni powykopywałam, przesadziłam w jedno miejsce, na wiosnę mocno przycięłam, bo wyglądały nieciekawie, a one zrobiły mi taką niespodziankę bardzo ładnie odbiły wyglądają naprawdę zdrowo, teraz czekam na niespodziankę jak zakwitną.
Trawka rośnie ładnie, są miejscami lekkie prześwity, w weekend pierwsze koszenie, ostrza od kosiarki już się ostrzą. Po trzech koszeniach zobaczymy czy trzeba robić dosiewkę czy nie.
Tył działki jeszcze niestety " sama natura", co nie przeszkadza aby się fajnie bawić
Fajne Twoje dziewczyny W jakim są wieku? Ja również mam dwie córeczki (prawie 7-letnią Marcelinkę i młodszą, Weronikę - 2 lata).
Póki co Marcela narzeka jak ma jechać ze mną na działkę bo większą atrakcją są dzieci biegające pod blokiem, na placu zabaw. Ale kupiony przez nas wczoraj wąż ogrodowy trochę polepszył sytuację - jest dla Marcelki dużą atrakcją
Przymierzam się do oceny, w jakim stanie są moje róże - mam jeden bardzo ładny krzew, z którego jestem mega zadowolona - podejrzewam że jest to Mary Rose - kwitnie na różowo, nie choruje, nic się z nią nie dzieje a wygląda i pachnie kapitalnie.
Inne to już różnie - mam jedną bardzo wysoką kremowobiałą przebarwiającą się na żółto, też mi się podoba, mam kilka tzw. niebieskich czyli właściwie fioletowych, które pięknie pachną lecz są podatne na choroby, mam również kilka takich, którym bacznie się przyglądam bo są takie niestabilne - a to zakwitną, a to zachorują i ciężko się nimi nacieszyć.