Ania_ogrodniczka napisał(a)

Widzę gladiole, liliowca z tyłu, przed nimi tawuły japońskie i aster (?). Niezapominajki również widzę, nie wiem tylko co to jest to małe o zielonych wysokich słupkach?

Jeśli się nie mylę i te zielone krzaczki są tawułami to może im być trochę tu ciasno jak się rozrosną . Poza tym fajna rabatka - będziesz ściółkować całą? Czym robisz kanciki?

Tak widziałam Twoją różę Mary Rose przepiękna.

Moje dziewczyny Lila 5 lat i Ala roczek i dwa miesiące. Lila też czasem marudzi, że ma iść na działkę, ale jak już jest na działce to znowu nie chce wracać do domu . Pewnie też nas czeka okres pt "na żadną działkę nie idę", ale nie będzie mnie to dziwić bo sama w wieku nastu lat nie wiedziałam co rodzice widzą w działce i chodziłam "za karę" czytać lektury szkolne bo tam przecież nuda.

Moje róże dopiero pierwsze kwitnienie, więc zobaczymy. Na tą chwilę walczę z mszycami. Raz popsikałam miksturą ale znowu się pojawiły, może wieczorem powtórkę zrobię.

madzielena napisał(a)

Widzę gladiole, liliowca z tyłu, przed nimi tawuły japońskie i aster (?). Niezapominajki również widzę, nie wiem tylko co to jest to małe o zielonych wysokich słupkach?

Jeśli się nie mylę i te zielone krzaczki są tawułami to może im być trochę tu ciasno jak się rozrosną . Poza tym fajna rabatka - będziesz ściółkować całą? Czym robisz kanciki?

Tak z tyłu mieczyki, liatry, liliowce to same urosły To z kamyczkami to hortensja z przygiętymi patyczkami, próbuję ją prowadzić na drzewko a z pozostałe patyczki ukorzenić, taki eksperyment.
To małe zielone z wysokimi łodyżkami to sama nie wiem, muszę Bogusi zapytać, bo dostałam, czekam aż rozwinie pączki. Myślałam, że to firletka, ale sama nie wiem.

Tak pewnie ten środkowy będzie do przesadzenia, ale teraz takie maluchy, zobaczę, na wiosnę dosyć mocno je będę ciąć, co by je trzymać w ryzach jako tako.

Widziałam Twoje warzywniaczki wypasione, jak z angielskich ogrodów, bardzo mi się podobają i jakie duże.

Dzięki za pochwałę warzywnika - nie powiem o nim złego słowa i każdemu polecam ze względu na wygodę bo jednak jest te 20 cm wyżej niż ziemia.
Mam drugi warzywnik ogórkowo-cukiniowy prowadzony tradycyjnie i widzę znaczącą różnicę w wygodzie użytkowania.

Do tego nie kosztowały wiele

A kanciki robię typowym szpadelkiem do kancików kupionym na allegro za 8 ,- używany, ale został naostrzony. Do moich potrzeb to aż nadto

Aniu pozdrawiam

Poidełko dla ptaszków, albo wanna bo jeden sobie kąpiel urządził, nie zdążyłam z aparatem, będę polować dalej.