Oj duzo było, bo juz topnieje...
Dziś 2 stopnie na plusie - wszystko odmarza, za to bałwana dzis będziemy lepić! Znów jakieś rzeźby poczynimy
A karmniczek przepiękny, a najważniejsze że z serca dany
Kasiula nic straconego - dopiero co córcię powiłaś, za chwilę razem z dziećmi na nartach smigać będziesz - w ramach nauki
Mojego małżonka nauczyłam jeździć na nartach po ślubie, i choć nigdy nie złapał pełnego bakcyla to nauczył się w ciągu sezonu jeździc
Drzewa rosną w swoim tempie, zawsze wydaje się że ślimaczym, a wystarczy cofnąć sie potem o kilka lat i człowiek jest w szoku
Życzenia i dla Ciebie zostawiam pełne ciepłych myśli i życzliwych ludzi
Ula, najgorzej jest się zebrać, potem juz nie chce się wracać
Bierz narty i śmigaj, bo coraz gorsze zimy mamy...
Dziękuję za życzenia i wzajemnie naj, naj składam
Na marudzenie i smutki najlepszy jest ruch !
A rodzina mi niespodziankę sprawiła gotowością bojową
Dziękuje ze zyczenia Bogdziu i Tobie i twoim bliskim je równiez zostawiam
Zima bez białych szaleństw jest... nudna i dość depresyjna - mało słońca, dzien krótki, zimno, w ogrodzie nie ma co robic, nic tylko koc , kawa i .... no właśnie i? Ludziom pracującym fizycznie np w ogrodzie, brak ruchu w zimie daje mocno we znaki, mnie nastraja wrecz depresyjnie (tyle że przy moim charakterze oznacza się to lekką nerwicą )
Nie lubie tego, a ja jak czegoś nie lubie to szukam i zmieniam..
Narty kocham od dziecka, to zasługa moich rodziców, tak samo jak łyżwy, kuligi, lepienie bałwanów... Radość płynącą z takiego spedzania zimy chce przekazać dzieciom - by sobie radziły z zimowymi dniami, by zima kojarzyła się nie tylko z choinka i prezentami ale i z szaleństwami na deskach, sankach, listkach, czy zwykłym zjeżdżaniu na tzw. pingwina...
Mojego męża nauczyłam dopiero po ślubie jeżdzić, tez go nie pochłonęło ale wie że wiele z życia skorzysta jak żona będzie w skowronkach
Widze jednak że podoba mu się skuter - wiec czemu nie? Kazdy musi znaleźć coś dla siebie
Pozdrawiam Danusiu
Agatko to Siepraw, jechaliśmy obok Ciebie i z dala machaliśmy
Ciesze się jak dziecko że wykorzystaliśmy chwilę ze sniegiem i słoneczkiem bo dziś u nas buro i pada... deszcz... kicha...
Ale co tam, energi mam na wiele dni
Dziękuje i zyczenia zostawiam Tobie najlepszego,
Wszystkiego zielonego z okazji Nowego Roku!
U nas najlepiej bawiły się młodsze tygrysy!
A o północy sztandarowo odwiedziliśmy mosty na Wiśle, iluminacje zapierające dech w piersiach, niestety na fotkach nie widac, ale będą dziś w informacjach pokazywac bo działo się w Krakowie oj działo!