W japońcu zielono.... i tak do wiosny


A tu w lasku planuje całe połacie zawilców, krokusów i innych lesnych kwiatów na wiosne, a potem rodgersje, świecznice itp

Kasieńka ciemierniki zachwycające są, ciekawy czy moje choć troszkę się postarają . Ale są świetne nawet jak nie kwitną, Na tej rabatce pod murkiem (zwanej dawniej koszmarkiem) wyglądają super, a to Ty mi doradziłaś posadzenie ich tam . Czasem myślę sobie, że ciemierniki to takie mini rodendronki . Są zimozielone i mają cudny, ciemny kolor liści jak rh . Kotek fantastyczny . A pomysł z dzwoneczkami na drzewie prze jedyny, rewelacja Kasiu . Ja też dziś sprzątałam, głównie grabiłam. Niby nieduży ten mój ogródek, a kilka godzin mi zeszło jak nic. Ja z kolei w rupieciarni kupiłam idealne naczynko na kolejne poidełko . Teraz odpowiedni pieniek muszę znaleźć i będzie kolejne . Buziolki . Też Cię uwielbiam, ale przecież wiesz .

ciemierniki powalają moje nie myśla kwitnąć ...trzeba czekać

zaciszny ogród chyba tak je pobudził zawczasu?

Ale ten kiścień w japońcu strasznie urósł

Piękne ciemierniki ......ciekawe czy moje w tym roku zakwitną ..... jednego mi nornica zeżarła

kasiek napisał(a)

Dziś wietrznie ale przynajmniej nie leje, a wiatr = brak smogu - więc jest super
Dzień przywitał mnie cudnymi ciemiernikami - oj chce ich więęęęęcej!

U Ciebie takie okazałe te ciemirniki Wykonujsze jakieś specjelne zabiegi?
ja juz od kilku lat probuje je u siebie rozwinąć i nicc. niedosyc lisci e zjedzą slimaki to nawet jak się y=uchowają to i tak nie kwitną, giną w ziemi.. liście marne a potem juz ich nie widac. Jak dbasz o swoje ciemierniki?

kasiek napisał(a)

Dziś wietrznie ale przynajmniej nie leje, a wiatr = brak smogu - więc jest super
Dzień przywitał mnie cudnymi ciemiernikami - oj chce ich więęęęęcej!

U Ciebie takie okazałe te ciemirniki Wykonujsze jakieś specjelne zabiegi?
ja juz od kilku lat probuje je u siebie rozwinąć i nicc. niedosyc lisci e zjedzą slimaki to nawet jak się y=uchowają to i tak nie kwitną, giną w ziemi.. liście marne a potem juz ich nie widac. Jak dbasz o swoje ciemierniki?

Dziewczyny odpowiem na razie w sprawie ciemierników - one u mnie rosły w różnym miejscu, wciąż przesadzałam bo słabo kwitły...

W zeszłym roku na wiosnę przesadziłam je koło altany - one rosną pod dachem altany, jak deszcze leje to obok nich nie na nie, zimą nie przykrywa je śnieg. Tak było jeszcze zeszłego roku (piała kropka po lewej na tle donicy)



Po ostatniej łagodnej zimie strzeliły niesamowicie. Tak więc myślę że klimat musi byc dla nich bardzo łagony, pod drzewami, nie narażone na silne śniegi, na zime przykryte są warstwą liści.

Tak samo z kiścieniem choc on od razu dostał miejsce które mu się spodobało. Kupiłam go w zeszłym roku w czerwcu (przed klonem czerwonym):

Na listopad juz miał pokaźne przyrosty


A po łagodnej zimie znów w tym roku sie rozrósł (fota bieżąca)


Stanowisko półcieniste, wilgotne i bardzo osłonięte.

W tym roku swoja wielkość podwoiła też kalina japońska - która powędrowała do lasku
2014

2015


Równiez laurka od Zawitki wyrosła cudnie, druga po lewej miała słabsze przyrosty...
2014

2015