Dzięki dzieczyny - faktycznie bajerancko to wychodzi a jeszcze tyle do zrobienia

Kosy bez wina wciąż próbuja przeleźć na druga stronę, co nie wyjdę na ogród to słysze stuk stuk. oby dzięcioł nie wpadł na ten pomysł bo bedę miała pęknięcia
Na początku ustawiłam pionowo ale odbijał fatalny obraz - budynek po przeciwnej stronie i domek dla dzieci w całej okazałości - jednym słowem było mało ciekawie. Przestawiamy w poziomie i obraz zrobił się piękny - a pomyślec że całość będzie jeszcze toneła w kwiatach
No cóż na maj/czerwiec -zapraszam do mojej magicznej krainy - może we trójke się nam uda przejść?
Tak ma mniej więcej wyglądac docelowo.