Lustro i jedno i drugie upatrzył sobie jakiś ptak (myslałam że kos ale chyba nnie pasuje)
Co je umyje, to ten przylatuje i brudzi niesamowicie - skrzydłami, dziobek itp...
Nie wim kiedy mu się znudzi

Siedzi najpierw na sumaku a potem z niego zeskakuje i myzia po lustrze...