Ja mam zwykłe lustra. Pierwsze kleiłam w 2008r na plackach i bez zabezpieczania krawędzi. Woda dostała się pod spód i zaczeła zmywać sreberko ale jeszcze się trzyma. Drugie nakleiłam na całej ścianie i zabezpieczyłam klejem krawędzie - zobaczymy co będzie. W każdym razie nic im się w zimie tzn na mrozie nie dzieje - tyle kosy maja wariacje No trudno, jak po świętach będzie to samo to już chyba nie będę sie przejmować tym jej jeżdżeniem po lustrze