Ty nie masz kiedy focić tego co zrobiłaś, a ja nie mam kiedy wziąć się za robotę. Do focenia to u mnie jeszcze daleko, muszę stary żwir zebrać i troszkę pogłębić, tak nie za dużo, żeby wnuczek się nie porozbijał, bo na pewno będzie chciał tam wchodzić. Musi być bezpiecznie.
No i tak i nie, Kasiutek byłam na zebraniach u dzieci i teraz sporo nadganiam z nimi nauki bo nie jest zbyt dobrze.... Nie dam rady tyle byc na kompie bo nimi muszę się zająć.
A jak mam chwilę to lece na ogród i tworzę swój magiczny zakątek
Teraz kupiłam żwirek - jednak biały(oczywiście lustro jest wciąż zasłaniane bo kosica nie popuszcza
Kasiu ,lirbusa nie macie ? ja jestem na bieżąco z ocenami ,mogę codziennie sobie nawet sprawdzać .
Też ,dzisiaj zauważyłam ,że forsycje lada chwila .pozdrawiam
Kasia widzę, że sowa zkieniła miejsce . Rzeczka wyglada rewelacyjnie. Ale trawnik masz zachwycajacy,soczysto zielony, nie do wiary. Moj paskudny jak nie wiemco. Zreszta jest na nim wszystko chyba oprócz trawy właśnie. Ale trawnikiem zajmę się dopiero jak wszystko wokół w miarę będzie ogarnięte. Szczedze mówiac też lubię te ważki, swoje tsż dzisiaj sfociłam.