Dzieki Eluś, dla mnie małżeństwo przypomina ogród, trzeba o niego stale dbać, tepić choroby i szkodniki w postaci złych wpływów, nerwów i przeszkód życiowych, dokarmiać uczuciem ... Nie mozna go zapuścic bo zdziczeje Takie wyjazdy są jak dobry obornik (wiem, już po romantycznym nastroju Ale to działa !
Pięknie Kasiu wyglądasz przy pracy
ja bym porównała do kompostu super wyglądasz jako malarkaja gorzej wyglądałam na wiosnę jak malowałam altankę i pergolę a farba impregnat rzadka chlapała na wszystkie strony ale głównie na mnie
... dla mnie małżeństwo przypomina ogród, trzeba o niego stale dbać,