Kiedyś rozchodniki nie robiły na mnie wrażenia miałam w starym domu i do głowy mi nie przyszło żeby je przenieść ale jak zobaczyłam w wersji z trawkami to głupawki na ich punkcie dostałam. U teściowej jest duża kępa M na urlopie to dzisiaj po nie jedziemy wyczytałam u Ewy że właśnie pora na rozsadzanie. Na wiosnę je chyba z rozplenicami pod magnolią posadzę bo z carexami już mam

Dorotko u Ciebie tak sucho mocno jest też? Poszłam jodłę przesadzać i masakra jest Sahara normalnie.

Kilofem już tulipany kilofem miały być sadzone nie? hehehe
Podlewałam zamiast kopać
Jutro będę zbierać tykwy, jak będą się nadawały /czyt. nie przemarzły/ to chcesz trochę? miałam w niedzielę pytać, ale mi uciekło

Dorotka miła,cieszę się ,że mogłam Cię poznać.Fajna Dziewczyna,Wszystkie zresztą Fajne i pozytywnie nakręcone.
Musimy się jeszcze spotkać koniecznie
Ściskam i pozdrawiam.