Madziu przeczytałam wątek i tak na szybko kilka uwag z mojej strony.
1- kto ci powiedział, że wiśnia spija wodę z okolicy i trawnik pod nią nie rośnie?
Tak się składa, że u mnie ponad 20-toletnia wiśnia przekuta została na atrakcję ogrodu. Trawnik bucha pod nią bez większych problemów

Staramy się ją wyprowadzić w formę parasola. Twoja wiśnia mogła by dostać np. bukszpanowe skarpetki.
2- czy nie lepiej by było sadzić pnącza po odnowieniu elewacji?
3- czemu tą piękną ścianę budynku gospodarczego koniecznie chcesz zakryć pnączem? A może przy ścianie posadzić jakieś drzewa (np. owocowe lub graby, czy buki) i prowadzić je płasko na ścianie z gałęziami ponad otworami drzwiowymi i okiennymi.
4- a może różę pnącą wykorzystać jako pnącze? (vide wątek "Anglia czerwiec" i "Anglia sierpień")
5- może nie przenosić "szklarni" a przekuć ją na coś w rodzaju ogrodu zimowego przy altanie (tej w przyszłości)?
To na razie tyle do przemyśleń