Karol, to obumieranie, to tak jak piszesz, ale nie chce Kasi straszyć tą nazwą, jak widać po gałęziach, drzewo jest do uratowania, ale od zimy się zaczeło i to co korzenie miały w nogach, w części odbija się na gałęziach.
Kasieńko, dziękuję za to, że znaleźliście czas, żeby nas odwiedzić Bardzo miło spędziliśmy z Wami ten czas (szkoda tylko, że tak krótko) Nasze zaproszenie jest nadal aktualne i może powtórzymy to za rok, tylko dłużej Dziękuję za cudne zdjęcia Nie wiem, kiedy zdążyłaś je zrobić