Kasiu, a Ty po wyjeździe od razu działasz Szkoda klonika. Może Krzysiu ma rację, skoro tylko z jednej strony tak z nim źle.

Kasiu może pomyśl o przyczepce, tańsza
Byłam pewna że coś przywleczesz ale nie myślałam że to coś będzie takie duże, wygląda super, rojniki w nowym domku będą dobrze.
Jeśli chodzi o winobluszcz to ja właśnie jestem na etapie usuwania go z ogródka, uf.....Rozlazł się jak durny, podziemnymi rozłogami przemaszerował do sąsiada, pod piaskownicę która stoi na środku działki też się pokazał. Tworzył piękny parawan przy basenie ale takiego parawanu to ja nie chcę Szpadle pracowały trzy dni nim uporałam się z ogromnymi korzeniami, a jeszcze durna Ewa pozwoliła mu się rozpanoszyć na siatce ogrodzeniowej. Nigdy więcej go nie wsadzę. Ciekawa jestem przez jak długo będzie odrastał z poprzecinanych korzeni.
Za klona trzymam mocno kciuki.

Kasiu, Ty na gadżety masz niezliczone pomysły a donice z rojnikami są proste a zarazem cudowne, dlaczego jeszcze ich nie mamprzecież u mnie patelnia i nawet mam rojniki