Kasiu, widzę, że działasz już i sadzisz Super
U mnie śnieg się stopił i dziś M zdążył skosić, choć ciężko było, bo zaczynało pokrapywać. Pogoda okropna, mam nadzieję, że nie zmarzłaś przy tej robocie.
P.S. Jak tam dziwaki, rosną Ci?
Witam. Nie wiem co za gatunek masz. Na razie obserwuj co się będzie działo, może mrozy zaszkodziły. Jeżeli większość padła to może nie będzie sensu go trzymać bo nieciekawy pokrój będzie miał. Może pokonał go grzyb. Wtedy większość ziemi wokół niego wymienić tak z 3 taczki. Nową wymieszać z żwirem i dopiero posadzić nowy klon. Jeżeli jest to miejsce bardzo słoneczne to Orange Dream będzie palony. Jeżeli półcień może być. Polecam Katsurę bardzo odporny na mrozy i na grzyb.
Dzięki Franciszku. Klona wycięłam, bo po obcięciu wszystkiego co martwe był paskudny. Wymiana ziemi, przynajmniej aż w takim zakresie nie wchodzi w grę bo blisko rosną inne drzewa i rośliny, które to uniemożliwiają. Kupiłam Previcur i przez pewien czas będę odkarzać nim ziemię, może to w jakiś sposób zahamuje ego grzyba. A wiesz, że wczoraj Katsurę miałam w ręce? .
Ania u mnie śniegu było ciut, a wciąż mam nie skoszone. Już się nie mogę doczekać jak skosimy, bo wtedy tak ładnie, porządnie się robi. Dziwaki oporne bardzo. Nasionek mi dałaś od groma, wysiałam ich mnóstwo, ale rosną strasznie wolno. Tzn. wolno kiełkują, bo jak już wylezą to idą jak burza. Wykiełkowały póki co tylko 3, na resztę czekam.
ten jest najmniejszy
a te nadal śpią.
Też z takiego założenia wychodzę, tyle, że póki co boję się tam coś sadzić żeby też nie zachorowało i wkurza mnie ta dziura . Tym bardziej, że więcej mam pomysłów do roślin, które bym mogła posadzić niż miejsca .