No właśnie Kasiu u mnie też opornie im idzie Ale zawsze coś tam będzie i nasionka na przyszły rok będzie z czego zebrać
Buziaki

No to chciejst i u mnie dużo, na razie czekam na to co wyjdzie z ziemi i potem pomyślę. Polowanie na rzeźbę na razie uskuteczniam.

AnnaCh napisał(a)

No właśnie Kasiu u mnie też opornie im idzie Ale zawsze coś tam będzie i nasionka na przyszły rok będzie z czego zebrać
Buziaki

Święta racja Aniu. Poza tym ogrodnik musi być cierpliwy

ponieważ w ceramicznej beczce róże nie zdały egzaminy - postawiłam na coś co powinno dać rady. I wszystko samodzielnie rozmnożone .
Derenie z patyka ukorzeniły się wszyściutkie

Połowa patyczków wylądowała w beczce razem z maleńką brnnerą JAck Frost i z bordową dąbrówką dla kontrastu. Z tyłu dosadziłam kobeę pnącą. Jak padnie wyhoduję nową, bo już i tak za duża była do trzymania w domu.

więcej żwirku muszę dosypać.
Zimą będą fajne, czerwone patolki

Pozostałe 3 patyczki poszły pod tuje. Zimą fajnie na ich tle będą wyglądać czerwone patyki, a teraz fajnie liście będą kontrastować

w rodku Princess Ann jestem zakochana. Muszę upolować jeszcze jeden

Nie mogłam się oprzeć i kupiłam dziś na klamotach takie dwa talerze - oba za 5 zł. Może uda się kiedyś skompletować resztę

rozkwitają kolejne miniatury

No rodki u Ciebie idą jak burza, co Ty im dajesz jeść....
Derenie nie zawodzą, mój połamany pod ciężarem śnieżnej pierzyny został dziś ogolony. Wiem że odbije, ale na chwilę obecną na rabacie zrobiło się pustawo.

Nallar napisał(a)

No rodki u Ciebie idą jak burza, co Ty im dajesz jeść....
Derenie nie zawodzą, mój połamany pod ciężarem śnieżnej pierzyny został dziś ogolony. Wiem że odbije, ale na chwilę obecną na rabacie zrobiło się pustawo.

Ewcia odbije i będzie pięknie jak zawsze. Potraktuj to jako przymusowe odmładzanie

grusza obsypana kwieciem i śniegiem. Na szczęście to zdjęcie sprzed kilku dni.

zdecydowanie wolę taką wersję

ostróżki jednak dzielnie przymrozek przetrwały