ilość postów mnie tu powala ...staram sie nadązyć za pismem obrazkowym
straty pomrozowe mamy wszyscy ...oby rosliny sie zregenerowały to bedzie dobrze ...gorzej jak trzeba bedzie wywalić ...moje dwie wisterie sa suche kazda póściła ledwo po 2-3 liscie ...kwiatków nie bedzie to pewne ...ale obym nie musiała jej wyciąc do ziemi ...bo odbudowa krzewu i czekanie kwiatki kolejne 5lat ..to nie dla mnie ...wtedy nie pozostanie nic innego jak wykarczować i szukac drzew które beda pasować.
nikie azalie raczej w tym roku tez kolorem nie wybuchną ....tak przeszłam po ogrodzie ...i czekam wlasciwie teraz na szlawie i kocimietki..bo róze chyba we wrzesniu zakwitna jak tak na nie patrze
u mnie specjalnych strat nie ma. Rodek, który miał bardziej otwirzone kwiaty oberwał, ale te mało rozwinięte się uchowały. Trochę ścięło klona Shirasavy Aureum, ale nie dużo. Wisteria moja ma liście, ale kwiatów nie będzie niestety. No i martwi mnie mój perukowiec bo wybitnie oporny w tym roku. Nie wiem czy coś z niego będzie. Dołem jeszcze jakoś się opuszcza, ale u góry porażka jakaś.
No u mnie tulipanów na przyszły rok na pewno bedzie sporo po takim wyjeździe Piękne masz te oczka, takie niewielkie a bardzo urokliwe. Perukowiec faktycznie nie dobrze wygląda, ale po takim cięciu moze długo sie zbiera... Niestety on też podobno na werę wrażliwy
Kasia, ale ja go w tym roku nie cięłam. W sumie blisko tego klona rósł. Kurde, nawet nie chcę myśleć, że3 i on by poleciał. Chciałabym, żeby tulipany wytrzymały jeszcze do Komunii. Po Twoich fotach u mnie w ogóle cebulowych przybędzie. Hiacyntów i narcyzów nie mam wcale. Czas to zmienić
te tulipany fajnie z krwawnikiem się zgrały