Ale u Ciebie ogródek wymuskany Cudnie Te przeprowadzki roślinne wydawać by się mogło, że niepotrzebne, ale jak się zobaczy rabatę po przenosinach, to cudnie Miłość u Ciebie kwitnie w domu i ogrodzie
Jeżyków zazdroszczę U mnie jakiś zwierz wykopał jamę między tujami - nie wiem co to było (a może nawet jest).
Kasiu, czy Ty hortensje z patyczków uszczykujesz? Niektóre z moich patyczków mają po 5-6 par listków i zastanawiam się, czy to nie za bardzo obciąża taki nowo ukorzeniony patyczek.
Ewciu cieszą te jeżyki. Myślałam, że sobie poszedł, a okazało się, że są i to dwa . Może to głupie, ale czuję się mile w pewien sposób wyróżniona przez te jeżyki tym, że zechciały zamieszkać właśnie u mnie - w niewielkim ogródku w środku miasta . Roślinne przeprowadzki są fajne, chodź wydaje mi się, że ja nie robię tego często .
Dzięki Słonko, u Ciebie także jest cudnie, klimatycznie i kwiecia nie brak . Krzyś wziął urlop przed Komunią i bardzo, ale to bardzo mi pomaga. Właściwie sam wysprzątał już prawie cały dom i to gruntownie, z przestawianiem mebli włącznie. JA coś w ogródku podgarnęłam, ale na rabacie z przyszłym oczkiem chwast się panoszy. A z gotowaniem jak wiesz - poszłam na łatwiznę . Sama robię tylko koreczki i rosół .
?
Ciesze się i chwalę 
