Żeby nie było ponownie "bajki" to sprawdź co na róży siedzi: mszyca czy skoczek. Jeden z 'gości' ma skrzydełka dlatego pewności nie mam, a różyczka ładnie się prezentuje nie tylko dla naszych oczu.
Patrzcie co się stało - jestem w szoku. Zrobiłam trochę sadzonek róż - patyk róży wbity w ziemniaka.Dość szybko się zniechęciłam bo podlewałam, a nic się nie działo. Co więcej patyki zaczęły schnąć. Przestałam więc podlewać i nawet o nich zapomniałam, aż tu wczoraj patrzę...
ciekawe czy poradzi sobie ta różyczka. To z patyczka Jude the Obscure
zachęcona tym co się stało zaczęłam znów podlewać pozostałe patyki. Ciekawe czy coś z tego będzie