Aguś, a słoneczniczek od Ciebie jest już prawie mojego wzrostu .
Ostróżki i pierwsze róże w tym zakątku przekwitły. stipa rządzi

to jeżówka samosiejka

Ewcia, kolejny klon - szkoda ogromna, ale trudno. Problem w tym, że mimo z pewnością właściwych rad Mazana i tak nie wiem co robić - lać wszędzie tą chemię (niektóre rośliny tego nie przetrwają), czy pozostać na odkarzaniu Previcurem tej rabaty, na której był klon i mieć nadzieję, że już więcej roślin werticilioza nie pochłonie???

Ja bym tak zrobiła mimo, że Mazan wie lepiej, to jakoś ta chemia mnie przeraża.

Katka, szkoda tego klona Ja bym chyba też ograniczyła się do rabaty i bliskiego otoczenia...

Edit: obejrzałam go właśnie dokładnie, kurczę no Piękny był

Kasiu, działaj, nie przejmuj się i walcz Trzymamy wszyscy za Ciebie kciuki Ty wygrasz tę walkę

Śliczne masz roślinki Pokaż tego pięknisia, którego kupiłaś na pocieszenie

Również lubię zakupy od kobitek na bazarkach. Ostatnio kupiłam chabry wielkogłówkowe i ostróżkę.
Twoja bajka jest tak urozmaicona, tak bujna, miło się patrzy. Oczko jeszcze bardziej mikroklimat ogrodu poprawi. A jak tam wygląda jarząb autumn spire 'flanrock'? Podrósł?
Kiedyś ukorzeniałaś przez odkłady któregoś bza gold coś tam co miał być wyprowadzony na drzewko a rósł jak krzaczek. Wyszło coś z tego? [/quotea

Agciu przepraszam Cię bardz, w ferworze walki zapomnialam odpusac . Jarząb ma się ok, potem cykne mu zdjecie. Niestety bza nie udalo się ukorzenic. Z 6 odkladow ani jeden nie zaskoczył.

Kasiu mogłabyś odpowiedzieć na mój post u Ciebie na dole strona 1942 chyba, że gdzieś odpowiedź była tylko nie zauważyłam