co zrobiłam wczoraj? Przestawiłam drewutnię, bo ten blaszak taki ładny, a ona go zasłaniała




A tak na serio, to emuś ma chęć na zbudowanie małej wędzarenki. Stwierdził, że zrobi to jak drewutnia się rozpadnie. Ona specjalnie solidnej konstrukcji nie jest, no ale gdzież tyle czekać
jak się zmibilizuje by zrobić to teraz, to dla mnie bomba, a jeśli nie tgo profilaktycznie przygotowałam rabatę na nasadzenia tymczasowe
nawsadzałam tam teraz poznajdywane siewki werbeny patagońskiej, jeżówek, dojdą jeszcze kłosowce.
a jak się zmibilizuje, to będzie bomba

. Spokojnie, garaż zasłonię jakąś krateczką pewnie, nie będzie tak źle
a kamienie na ścieżce będą wkopane

no, bo teraz blaszak straszy
Co można by posadzić wokół kamieni, żeby nie ucierpiało przy ewentualnym dreptaniu? Trawa odpada, bo nie zamierzam się tam z kosiarką wciskać.