Oj Mireczko, dla takich chwil się żyje. Pogaduchy z przyjaciółmi przy blasku świec i winku (bo i czemu by nie ) to kwintesencja naszego zamiłowania do ogrodniczkowania . Cudownie spędzony czas i to ja Ci za odwiedziny dziękuję. Iga z rana mi oznajmiła, że dziś sadzimy tulipany . Udało mi się wyperspwadować Jej to i zrozumiała, że jeszcze nie pora. Ale za to każda cebulka dostała imię. Zapamiętałam tylko Śnieżynkę .
Faktycznie nie do wiary, że jeszcze nie tak dawno takie łyse było to oczko. To lecimy dalej z Twoimi zdjęciami. No to teraz oczko