No i się wydało - wino było

widać
i przepysznyyyyyyy pasztet z cukinii - to jest szok jaki wspaniały nie ma jak dobra cukinia
pasztet upiekę to pewne
no i pogaduchy w bajkowej scenerii - lampeczki, lampusie, świeczki, świeczuszki
to było na koniec
ogród był a jakże, po 3 latach kiedy go widziałam ostatnio - wypełniony na maksa roślinami, wszelkiego dobra bajkowego nie brakuje, doniczki doniczusie
oczko zarośnięte i pełne życia a tylko krok dalej warzywna uczta dla wszystkich zmysłów - uroczy warzywniczek a tyle radości i dobra, sama się zdziwiłam, że 4 nieduże grządki tyle dostarczają warzyw
ale najważniejsze jak cieszą - przekazana radość podwaja się
Kasia teraz warzywnik w pion mus zagospodarować niebo



.
Raz jeszcze dziękuję za ucztę ducha i ciała.
Przepraszam za zdjęcia
Mam tylko z 29 czerwca 2017 -
kilka ku porównaniu
przy tej kratce jest spora róża cudowna
jaki ten klon jest wielki zachwycałam się nim
tego nie widziałam
tego napisu nie widziałam