Powiem Ci , że chyba bym tam posadziła jakiś wyższy krzew kwitnacy nie drzewo, bo przecież kiedys te wszystkie drzewa co masz posadzone w ogrodzie urosną i otulą bryłę domu, a za dwa sezony elewacji już i tak spod winobluszczu nie będzie widać , za to będzie widok na piekną zieloną scianę, a jesienią obłedne kolory

Teraz jak gruszy nie ma bluszcz dostał wiecej światła to szybciorem ruszy

I inne roslinki które zacieniała też