Pięknie pada deszczyk. Z rynny wylewa się taki zacny strumień, więc podmieniam tylko wiaderka i zbieram ten skarb. Warzywka się odwdzięczą. Muszę bekę do kiszenia kapusty kupić i do niej deszczówkę zbierać.
Ogród nabiera zielonej masy, a glicynia pięknie się rozkręca. U mnie też pierwszy raz zakwitnie przy altance. Chciałabym ją poprowadzić pod wystającym dachem i marzy mi się wiosenna kwitnąca firanka.
Wodę też łapię, kupiłam w budowlanym sklepie kastrę budowlaną, ona ma 80 litr pojemności i kosztowała niecałe 30 zł. Może przyda Ci się ta informacja, bez problemu nabieram konewką z niej wodę, z beczki może być gorzej.
Dorotko mam dwie balie do podlewania warzyw. Do beczki by mi emuś kranik dorobił, żeby łatwiej było nalewać. I beczka chyba jest węższa niż kastra, a miejsce gdzie chcę ją postawić jest dość wąskie.
Glicynia to piękne, ale niezwykle silne pnącze. Potrafi nawet zgnieść rynny. Uważaj, żeby altanki nie uszkodziła.
ja bym nie miała nic przeciwko gdyby orzecha a szczelnie pokryła go glicynia
pomęczę glicynią, bo to jej 5 minut
no i wysadziłam dziś pomidory, aksamitki i groszki pachnące.
Na rynku dokupię jeszcze ze 3 inne odmiany pomidorów, żeby coś urozmaicić.
tu za garażem zmieszczę jeszcze właśnie 3- 4 pomidorki. Z własnego chowu mam dwie miniaturowe odmiany: żółtą gruszkę i czarny oraz duży zielony w paski od Sylwii. Tzn nasionka dostałam w 2019r na wiosnę i znów z owoców zebrałam swoje nasionka
w niebieskiej balii kiełkuje rukiew wodna Też zebrałam własne nasiona w zeszłym roku, bo nie łatwo je dostać.
zakwitł pierwszy bodziszek
barbule przesadzone jesienią zza ławki nad oczkiem maja się dobrze. Ta wolniej się zbiera
druga wygląda już super.
Za ławką były niewidoczne, a sa tak piękne, że muszą być na widoku . Świecą z daleka. Uwielbiam rośliny - żarówki
uczesana trzmielina