A ja żywokostu nie mogę się pozbyć z rabaty
ale na gnojówkę szukać nie musisz
a to prawda.. tylko w jednym miejscu mi w korzenie róży wrósł, z każdego korzonka odbija.. wolałabym łąkę chyba
Gosiu bo takie mądrości na youtube wypatrzyłam, że jak już gnojówka jest gotowa, to powinno się ją odcedzić i trzymać w chłodnym pomieszczeniu. Stoi więc w piwnicy w butelkach .
Dokładnie bo w kontakcie z powietrzem azot się utlenia
Piękny ten aniołek! Super warzywne wschodzą, ja nie mam do nich ręki... Azalie i rodki - raz jeszcze chwalę