Kasiu, ładnie u Ciebie
widzę, że brzoza w końcu wygrała; ja swojej wciąż nie mam, choć miejsce na nią już od dawna czeka
ze wzgledu na charakter ogródka (ma być wiejski i nieuciązliwy) ja nad zawykłą brzozą myślę Betulą pendulą, tylko olbrzymia rosnie...
No i chcę również wierzbę płaczącą, najlepiej od razu starą z czarną korą

hehe
ale czy ta barwa kory, to nie zależy od gatunku, a nie tylko od wieku...? nie wiem, bo wierzby nie są modne i trudno znaleźć info
śliczna ostróżka
a Twój ogródek to niedługo dzieci będą zwiedzać, że tam można wesołe zwierzaki i bajkowe stwory spotkac