Zapomniane - podobnie jak paw - wiklinowe serducha. Wiszą sobie na naszym "malowniczym" blaszaku .
Milin nareszcie ruszył z kopyta . Wreszcie . Już go widać na tej gruszce .
Grusia stara jak świat i już cienko przędzie . Z premedytacją puściłam po niej milina, żeby stała się dla niego żywą podporą, bo wycinać mi jej żal. Widziałam Ewciu tę machonię u Ciebie - same ciekawe rzeczy się u Ciebie dzieją. Jak nie jakieś przedziwne ziemniaki wyrastają, to znów śliczne zielone żabki, a teraz jeszcze ta machonia .
Czyli jak moja hortensja jeszcze nie kwitnie to nic? Jeszcze też ma szanse w tym roku? Bo już myślałam, że coś z nią nie tak, też ma podobnie zielone nowe liście jak Twoja ale kwiatów ani nawet pączków nie ma. W zeszłym roku z doniczki do ogrodu wsadzona. Moja różowa. Zdjęcia już nie zrobię bo ciemno.