Kasiu jak Ty polujesz na te'ptasiory?.. Jakiś strój maskujący masz? Ja nigdy nie zdążę bo wieją

Grusia stara jak świat i już cienko przędzie . Z premedytacją puściłam po niej milina, żeby stała się dla niego żywą podporą, bo wycinać mi jej żal. Widziałam Ewciu tę machonię u Ciebie - same ciekawe rzeczy się u Ciebie dzieją. Jak nie jakieś przedziwne ziemniaki wyrastają, to znów śliczne zielone żabki, a teraz jeszcze ta machonia .

No tak, w zaczarowanym ogrodzie i ptaśki zaczarowane Buziolki

Milin, kiedy się rozrośnie na grusi na pewno będzie wyglądał uroczo. Zwierzątka wyczuwają dobrych ludzi, dlatego Twoje ptaszki się nie boją.
Te wszystkie dziwne rzeczy, które dzieją się u mnie to chyba za sprawą pogody, temperatura nie normalna to i roślinki głupieją.

Obiadek z własnego warzywnika - kotlety z cukinii i pomidorki koktajlowe z bazylią . Tylko te żółte pomidorki są kupowane

Kasiu, śliczne te Twoje fotki. A szmaragdy, sadziłam co 0,6 m Tobie też tak radzę.

Katkat - fajnie u Ciebie a Nuka z pysia do mojej Figi podobna (z wielkości i "figury" też ), ale ja się dołączam do tego obiadku Uwielbiam, normalnie uwielbiam cukinię i nie wyobrażam sobie bez niej lata.... mniam... pychota na tym talerzyku. Pozdrówka