Hej Elunia, szkoda że nie obfociłaś tej brzózki . Ale u nas ma ją Agnieszka z Agnieszkowego ogródka i to Ona mi ją doradziłą . Jak będzie rósł gigant to będę zmuszona przestać się bać używać sekatora
Kasiu piękna brzózka czyli córcia ma swoje drzewo czytałam ,ze kiedys sadzono drzewo kiedy rodziło się dziecko i ścinało sie je kiedy wychodziło z domu na swoje ,a z drewna ściętego drzewa robiono np meble do sypialni tzw. wyprawa buziaczki x3
Jagódko brzózkę miałam kupić już parę miesięcy wcześniej, ale albo nie było brzózki, albo kasy. A że wreszcie ją kupiłam to akurat zbiegło się to w czasie z narodzinami Iguni