Hurrra! udało mi się ukorzenić kolejną hortkę ogrodową . W październiku, przechodząc obok blokowych ogródków urwałam kawałek gałązki, takiej jasno-różowej hortki. Wsadziłam ją do doniczki bez większego przekonania, że się uda, bo to już był w końcu październik, a jednak się udało
tu widać korzonki
ten pączek u góry na pewno odpadnie, bo był "od nowości", za to po bokach widać, że wychodzą nowe listki
Fajnie, będę miała co obserwować przez zimę