Kasiu ja już zboczona jestem ogrodowo i jadąc dziś do lekarza ślipiłam jakie drzewa na jakie kolory w jakich zestawieniach najładniej wyglądają Ludziom po ogródkach tez ślipię z za płota
Dziękuję bardzo, staram się żeby tak właśnie było - swojsko i naturalnie, nic spod linijki. Cieszę się, że to widać . Och te kolorki to dla mnie wieeelka radość . Pozdrawiam.
Sylwuś to zdrowy objaw, wszyscy tutaj tak mamy . Ja czasem jak idę piechotką kukam do ogródków i liczę ile roślin rosnących w nich chciałabym mieć I wiesz jak droga szybko mija?
Eluś do łysych absolutnie nic nie mam, a nawet o licznych zaletach słyszałam . Eluś przyjedziesz to sama ocenisz jak się urządziłam . Karmniś w dechę, nie? Patrzę przez okno i widzę jak macha do mnie wielkie, uśmiechnięte serducho na karmniku i od razu banana mam od ucha do ucha .
Kasia niech Ci rosną p piękanie kwitną ta bodzichy moje też zmieniają kolor a na wiosnę zmienią mijsce OOOOo npatrzę na nich przez okno i skorka w nich buszuje