Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Gdzieś wśród łąk

Pokaż wątki Pokaż posty

Gdzieś wśród łąk

malgorzata_s... 22:11, 17 lis 2013


Dołączył: 24 lip 2013
Posty: 33758

Listopada c.d. juz bez perovskiej:



Ten widok mnie oczarował. CUUUUUUUUDO

____________________
ogrod-cioci-cz-3/ Gocha - Ogród cioci czyli ciociogród cz. 2 / Ogród Cioci cz. 1/ Wizytowka ogrod-cioci-Gosi/
barbara_kraj... 22:15, 17 lis 2013


Dołączył: 30 sty 2011
Posty: 18912
jambosana napisał(a)


No tak, tylko róże teraz nie kwitną, a lawenda zrobiła się bura... Listopad... Byle do wiosny !

Zrobiłam dla Cibie zdjęcie tojeści, ale jakieś rozmazane wyszło, więc nie wstawiam. Ale żyje! Jednak dużo jej ubyło, więc, jak byś miała w przyszłym roku wyrywać, to pamiętaj o mnie!

Wypadla?
Jeśli była ukorzeniona, to z podziemnych rozłogów odbije. Ona nie do zdarcia jest. Ale na nowe sadzonki możesz liczyć
____________________
Pozdrawiam - Barbara; Mój 4 arowy azyl... i Wizytówka
jambosana 22:23, 17 lis 2013


Dołączył: 26 sie 2011
Posty: 585
barbara_krajewska napisał(a)

Wypadla?
Jeśli była ukorzeniona, to z podziemnych rozłogów odbije. Ona nie do zdarcia jest. Ale na nowe sadzonki możesz liczyć


Po wsadzeniu za jakieś chyba 2 tygodnie przyszły te upały, co prawda lałam wodę, ale może niedokładnie, niestety. I wtedy część wypadła, nie ukorzeniła się po prostu, ale ta co przeżyła odbiła i się pędy ukorzeniły, rozmnaża się. Po prostu miałam pecha z terminem wsadzania i na pewno niedokładnie podlewałam (biję się w piersi, na swoje usprawiedliwienie powiem tylko, że hortensje krzyczały dużo wody), a moja glina jak wyschnie, to skała, tojeść nie miała prawa się ukorzeniać. Widać jednak, że to żywotna roślinka, skoro taką moją "pielęgnację" wytrzymała przynajmniej w części.
____________________
Pozdrawiam Beata http://www.ogrodowisko.pl/watek/3676-gdzies-wsrod-lak
goniak 22:29, 17 lis 2013


Dołączył: 13 lis 2010
Posty: 1276
Perowskia dobrze sobie radzi z mrozem, groźniejszy jest dla niej nadmiar wilgoci, bo może zgnić.
Trzcinnikowe słupy super, osobiście lubię i często sadzę
____________________
Małgosia mój zielony świat
Borbetka 07:50, 18 lis 2013


Dołączył: 04 lut 2012
Posty: 4506
Obejrzałam, serdecznie dziękuję. U mnie chyba nie będzie pasować. Jest za niebieska . Tego koloru nie mam wcale w ogrodzie. Gdyby była biała ... rzucam się na nią od razu. Pozdrawiam.
____________________
borówcowy wizytowka
inag 21:35, 19 lis 2013


Dołączył: 09 kwi 2013
Posty: 6357
Oglądam już któryś raz zdjęcia i ciągle coś innego zwraca moją uwagę
Masz przepiękne ogrodzenie. Ja marzę o takich właśnie poziomych przęsłach. Bardzo mi się podobają. Nasze ogrodzenie to porażka na całej linii. Już sobie obiecaliśmy że za dwa, trzy lata właśnie na takie wymienimy. (Mam tylko nadzieję że wcześniej się rozleci to mój szacowny małżonek zgodzi się na nie wcześniej) A tak poza tym to u Ciebie te trzcinniki wyglądają wprost rewelacyjnie. Tak ładnie stoją jak żołnierze Fajnie się wyróżniają z pięknego otoczenia...
____________________
Ilona - Na Łowieckiej *** Wizytówka
jambosana 21:47, 19 lis 2013


Dołączył: 26 sie 2011
Posty: 585
inag napisał(a)
Oglądam już któryś raz zdjęcia i ciągle coś innego zwraca moją uwagę
Masz przepiękne ogrodzenie. Ja marzę o takich właśnie poziomych przęsłach. A tak poza tym to u Ciebie te trzcinniki wyglądają wprost rewelacyjnie. Tak ładnie stoją jak żołnierze Fajnie się wyróżniają z pięknego otoczenia...


Co do ogrodzenia - drewniana część jest ok, taka jaka miała być, swojska, pasująca do otoczenia, ale te betonowe płyty... Brr! Miały być wkopane, ale rzekomo się nie dało, zaskoczyło to nas, nie było czasu ani pieniędzy na zmianę koncepcji. I tak zostało. Trudno.

Trzcinniki to jak na razie moje ulubione trawki i chyba zdania co do nich nie zmienię...
____________________
Pozdrawiam Beata http://www.ogrodowisko.pl/watek/3676-gdzies-wsrod-lak
inag 21:54, 19 lis 2013


Dołączył: 09 kwi 2013
Posty: 6357
Ja nie mam z tymi trawami żadnego doświadczenia. Czytam tylko to co piszą inni. Mam miskanty, rozplenice... Miskanta chińskiego kupiłam w tym roku 11 wielkich donic i zasłoniłam nimi altanę. Trochę się boję czy odrosną wiosną tak ładne jak są teraz.. Rozplenice i miskanta olbrzymiego mam drugi rok i rosną świetnie. Za to zebrinus wygląda jak sierota na tej rabacie, taki mizerny...
____________________
Ilona - Na Łowieckiej *** Wizytówka
inag 22:01, 19 lis 2013


Dołączył: 09 kwi 2013
Posty: 6357

Mieszkam pod lasem więc tez chciałam drewniane, naturalne ogrodzenie ale to co zostało wykonane dalekie jest od moich oczekiwań... Teraz uparłam się na takie jak masz Ty. Tych betonów, o których piszesz nie zauważyłam, zresztą nawet jak Ci przeszkadzają, to rośliny skutecznie odciągają od nich uwagę... Ja myślałam, żeby te części murowane zrobić z białego granitu, takiego jak mamy ścieżki. Niestety mamy na razie inne wydatki i to trochę musi poczekać. Mąż mnie strofuje, że się napaliłam na to ogrodzenie i że jak się na coś uprę to... Ale jak to w reklamie serce i rozum;-D
____________________
Ilona - Na Łowieckiej *** Wizytówka
inag 22:10, 21 lis 2013


Dołączył: 09 kwi 2013
Posty: 6357
jambosana napisał(a)


Co do ogrodzenia - drewniana część jest ok, taka jaka miała być, swojska, pasująca do otoczenia, ale te betonowe płyty... Brr!


Wiesz, tak patrzę na to ogrodzenie i naprawdę nie wiem dlaczego tak nie lubisz tych betonowych elementów? Musiałabyś na żywo zobaczyć nasze ogrodzenie - to dopiero jest porażka...
A jak naprawdę jesteś do nich taka uprzedzona to może czymś okleić? My np. dół domu okleiliśmy kawałkami granitu i wg mnie wyglada to ok. Skoro dało radę dom to dlaczego nie ogrodzenie? materiałów jest mnóstwo. Od koloru do wyboru..
____________________
Ilona - Na Łowieckiej *** Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies