Kwitnący cząber:
Nowa rabatka, na niej znalazły się poprzesadzane róże (i nowe też...), byliny z podziału, z samosiewu i zakupów też. Jestem uzależniona od roślinnych zakupów....
Tu znalazły miejsce ostróżki od Basi Krajewskiej. Dziękuję Basiu ! Cudnie rosną ! Trochę je tu widać
(Kancik nie zrobiony, leje cały czas...)
Kolejny prezent od Basi, omieg kaukaski, kwitnie tak wcześnie i jest taki energetyczny.
A tu piękny różanecznik na pniu, prezent od koleżanki, nie wiem jak z jego zimowaniem, ale piękny jest.
W tle widać liście naparstnicy - kolejny prezent od mojego bylinowego guru, czyli Basi. Jedną złamał mój niszczyciel ogrodowy, czyli pies, ale pozostałe trzymają się dzielnie. Już nie mogę się doczekać jak zakwitną.
Przyjęły się też kolejne prezenty od Basi, czyli tojeść rozesłana i zawilce jesienne. Jeden z prezentów, śliczna zadarniająca bylina (też miała w nazwie kaukaska, ale jaka??), została wzięta przez M. za chwasta...I niestety mimo, że taj ją pięknie popikowałam i przyjęła się, nie mam jej...