agnieszka_ba...
15:49, 17 lip 2013

Dołączył: 13 paź 2010
Posty: 171
Woda z węża też je nie cieszy. Ani ze zraszaczy różnych. Ale wchodzenie do stawu to już jak najbardziej.
I kopanie "dziurek" też. O "dziurkach" piszę w cudzysłowie, bo "dziurki" są wielkości stosownej do wielkości psa oczywiście
.
I kopanie "dziurek" też. O "dziurkach" piszę w cudzysłowie, bo "dziurki" są wielkości stosownej do wielkości psa oczywiście

____________________
Obym w końcu mogła zająć się ogrodem .... Zmiany zmiany zmian
Obym w końcu mogła zająć się ogrodem .... Zmiany zmiany zmian