Dzisiaj kolejny dzień odpoczynku, zakwasy dają jeszcze znać, ale już powoli odpuszczaja

Wyskoczyłam teraz na chwilę do ogrodu, miałam jutro przyciąć hakuro, ale ze miałam pod ręką sekator ciachnelam dzisiaj, dopiero dzisiaj posadziłam ostatnia róże biedermeier i jakoś brakuje mi chęci do kolejnych prac. Rabata stoi nie skończona, skrzynie czekają na warzywa, wszystko zaczęło już spowrotem zarastac i tak w kółko...jedyna dobra wiadomością jest to,że zauważyłam,że mi iryski się pomnozyly, dalej pięknie kwitną, a nawet kolejne zaczynają...ogólnie u mnie wiosna do dupy nie mam krokusów nie mam czosnków, może z połowę tulipanow co w tamtym roku coś tam zaczyna rosnąć ehh byle do lata