Ja z kolei poproszę o pomoc w znalezieniu towarzystwa dla róż czerwonych.Komponuję

rabatę której centralnym punktem jest czerwona róża pnąca prowadzona a la krzaczor ,na dodatek kwitnąca tylko raz,no ale mama jest do niej przywiązana więc musi zostać.Wymyślilam ,że będzie to rabata czerwono "srebrna" zeby trochę zgasić tą czerwień.
Za "krzaczoerem' dam dwie wąskie pergole z clematisami /białymi lub fioletowymi/
nogi i przód krzaczora chce obsadzić czerwonymi okrywókami
i co teraz?
szałwia ?chętnie ale co dalej?
bardzo podoba mi się połączenie róży z kłosówką miękką ale tam jest patelnia i brak nawadniania więc moze nie wytrzymać
widzialam takie połączenie z czerwonymi makami bodajrze i różowwymi różami.....no boooskie
czyściec?
starzec? ,szkoda ,ze jednoroczny
jakieś carexy? Everest,frosed curls ,amazon mist? ktore są odporne na slońce i czasowy brak wody?
a moze kostrzewa? albo owsica wiecznie zielona?
albo palczatka Praire Blues
no nie mam wyobrażni a i trawy znam tylko ze zdjęć
a kompozycji z czerwonymi różami ,czy wogole z czerwonym jak na lekarstwo
a moze dać sobie spokój i dać seslerie jesienną i szałwie fioletową? do tych czerwonych róż?