Na usunięcie drzewa trzeba mieć zezwolenie.W moim przypadku jest to trochę skomplikowane bo obok jest lustro i ogrodzenie a poza tym chcę zostawić trochę zieleni przed oknami.
Fajnie, że pokazałeś, że stare drzewo też można znacznie ograniczyć.
Ja też nie przepadam za modrzewiami ze względu na mszyce i ciągłe pryskanie.
Przy wielkim drzewie staje się to niemożliwe.
Widzę ,że padł cień na modrzew ! ))
Hmm ,nie można ,ale troszkę ,po troszeczku ...Niektórzy się widziałam nie przejmują )) Ja nie pokazuję co się może zmienić ))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))Wiem jedno posadzę coś nowego
Często takie drzewa są zagrożeniem dla domu i nie ma innego wyjścia
Współczuję tym wszystkim,którym podmarzły klony palmowe.Są one b.delikatne i muszą mieć spełnione określone warunki glebowe /podłoże przepuszczalne, lekko kwaśne są mało odporne na choroby grzybowe/ kilka sam straciłem i to kilkuletnie okazy /miały za mokro,gdyż podłoże mam gliniaste i musiałem zrobić im drenaż/.Ale nauka nie poszła w las.......Dzisiaj tak wyglądają....
Atropurpureum
Dissectum Garnet
Dissectum i Dissectum Garnet
...i Shirasawanum....młode listki jeszcze nie do końca wybarwione na żółto....