Rany jakie kosztowne te twoje podziemne ryjki Moje jeżóweczki na szczęście całe. Kiedyś miałam duży problem z podgryzaniem, ale odkąd mam dwa koty wydaje mi się, że pilnują porządku. Nawet kreta brak Może i twoje maluszki kiedyś ci pomogą...
Zaciekawiłaś mnie tą knautią, po sprawdzeniu wiem, że słyszałam jej drugą nazwę: świerzbnica. I wiesz, że tym samym rozwiązał się mój dylemat Otóż z targu mam driakiew, ze szkółki też diakiew ale obie mają inną wysokość i nieco odmienne listki. No i co mam? Ze szkółki mam knautię, a z targu driakiew. Gdyby Agatka nie twoja sugestia, byłabym przekonana, że tylko driakiew u mnie rośnie. A tak okazuje się że w szkółce pomylili nazwę. Drobiazg, ale cieszy
Zgłaszam się i ja Może w końcu uda mi się coś wyhodować. Dotychczasowe próby pokazują, że zielone ręce do nasion to nie ja A twoje kosmosy cudowne, przydałaby się u mnie taka zwiewność w remontowanych rabatkach...
Udało mi się jedynie z wiosennymi patyczkami hortensji, dosłownie mam przedszkole i będę mogła cały klomb sobie obsadzić A z rok spróbuję dla was ukorzenić, może komuś się przydadzą.