Agatko, piękny sierpniowy ogród Pysznogłówki zdrowe, floksy też. U mnie już wycięłam do zera, strasznie miałam porażone mączniakiem.
Kotki znowu skradły moje serce Skąd masz zawsze takie piękne i nietuzinkowe umaszczenia kotków ?
Sonatka nie wróciła, ale był jeszcze jeden, chyba jej braciszek? Co z nim?
Agatko, przychodzę z rewizytą, masz już bardzo dojrzały ogród i mnóstwo stron w wątku, więc na razie obejrzałam sobie wizytówkę Twojego ogrodu i nie wiem co napisać, bo ... zaniemówiłam z zachwytu. Takie widoki chyba będą mi się śnić po nocach. Na fotkach w wizytówce dostrzegłam też przepiękne psy, to chyba charty rosyjskie, czy są jeszcze z Wami? Kociaki urocze, ze mnie też taka kocia i psia mama.
Lekturę Twojego wątku zostawiam sobie na długie, zimowe wieczory, na pewno warto.
No i dobrze, że w końcu wiesz co masz i knautia wiesz mi to bardziej cenny drobiazg niż driakiew, ale obydwie równie urocze
Ryjki lub bardziej myszowate bardzo mnie ostatnio bulwersują, ale sami sobie jestesmi winni, bo pod tarasem stworzyliśmy im apartament, mają tam niezłe mieszkanko...a co to?
Taras powstał na betonowym obrzeżu, w środku jest piasek i to jest właśnie lokum dla myszowatych.