Nie wiem czemu Agnieszko, może dlatego , że nie dość, że na górce mieszkasz, to jeszcze nad rzeką, dlatego zimą jest większy mróz, też się nad tą mrozodpornością magnolii zastanawiam, bo u mnie na górce występuje zjawisko inwersji pogodowej, moje magnolie sadzę w dolnej części ogrodu, górą puściłam sosny i brzozy, tworząc szybko wiatrołap dla swoich roślin posadzonych niżej, staram się z każdej strony łapać i zatrzymywać wiatr, sadząc zielone żywopłoty, teraz przymierzam się do ściany z grabów
Debiutowała na pokazie zgromadzenia Magnolia Society w Rhode Island w 2011
cyt. Magnolia „Sunsation” wzbudziła nie lada zainteresowanie, kradnąc serca większości pań, które zakochały się w jej delikatnym pięknie od pierwszego wejrzenia!
Wyhodowana przez Augusta Kehra jako hybryda M. brooklynensis 'Woodsman' x M. 'Elizabeth' uważana jest przez niektórych jako „najlepsza magnolia o żółtych kwiatach”.
Swój egzotyczny charakter drzewko to zawdzięcza niebywale okazałym kwiatom łączącym w sobie barwę cytrynową z nutką malinowego różu. Okres kwitnienia w wypadku Magnolii Sunsation przypada stosunkowo późno, mniej więcej na maj, w czasie którego z zielono-żółtych pąków rozwijają się niebywałe, tulipanopodobne kielichy w których róż u nasady harmonijnie przenika się z żółtymi płatkami. Płatki korony mają kształt zaokrąglony.
Roślina ma pokrój zwięzły, tworzący piramidę ale wzniesioną ku górze. Cechuje ją szybki wzrost i obfite kwitnienie, przez co idealnie nadaje się do obsadzania ścieżek oraz do pojedynczych nasadzeń. Dorasta do 5-8 metrów wysokości. Od posadzenia w ogródku możemy się spodziewać kwitnienia już w drugim roku!
To, że podobno późno w chodzi w fazę kwitnienia i fakt, że żółte magnolie u nas ładnie rosną, zdecydowałam się na zakup
Po kompost, jadę na działki ROD, tam działkowicze nie przerabiają swojego i chętnie oddają, właśnie przywiozłam sobie wczoraj kompost pod moje magnolki
Ewo odpisałam u Ciebie ale dla zainteresowanych i odwiedzających mnie gości na piszę i u siebie
U mnie w ogrodzie rośnie już z powodzeniem 8 magnolii , nowe rzadko u nas spotykane czekają na posadzenie ,a to parę słów o magnolkach z mojego własnego doświadczenia. Magnolie mają różną mrozoodporność. Sadziłam do tej pory te żelazne odmiany, które kwitną i rosną niezawodnie pomimo wysokich mrozów zimą.
Mieszkam na wys. 400 m.n.n.p.m., te sprawdzone odmiany to m. gwiaździste Rosea, Leonard Messel, oraz
Susan, Nigra, Betty, George Henry Kern, Ann, Verbanica, żółta Yellow River, mniej odporne są m. soulangeana, które rosną u mnie Lennei, Rustica Rubra, Aleksandrina i po tej zimie po raz pierwszy zakwitną .
Stanowisko jest bardzo ważne musi być słoneczne i zaciszne u mnie mają już w miarę zacisznie i dużo słońca. Podłoże to również bardzo istotna i ważna sprawa, podchodzę do tego dość rytualnie, bo u mnie glina, a podłoże trzeba przygotować: ziemia musi być próchnicza, przekompostowana i wymieszana z torfem, bo korzenie lubią lekko kwaśną. Sadzimy nie za głęboko do poziomu doniczki, zawsze ściółkujemy do szerokości korony, dla utrzymania stałej wilgotności podłoża, bo korzenie są delikatne i płytko się korzenią i nigdy nie mogą stać w wodzie, dlatego podłoże musi być lekkie, żyzne i przepuszczalne. Okrywa się tylko młode egzemplarze przez pierwsze dwa lata. Po ostrych zimach starszych magnolii, się już nie okrywa, tym wrażliwszym na mróz pąki kwiatowe i tak przemarzają, więc będą rosły, ale nie zakwitną. Wcześniej Luki napisał, że większy mróz występuje w poblżu rzek, a Ty, Agnieszka z Jurajskiego i Luki macie ogrody w bardzo bliskiej odległości od rzek, może w tym tkwi tajemnica, że magnolie u Was ciężko utrzymać, ale grunt to się nie poddawać