Będzie więcej fotek z wilczkami , bo mam ich sporo i bardzo je lubię, kojarzą mi się z dzikimi łąkami i obrzeżem lasów....ja nie wszystkie tak ciacham, zależy gdzie rosną, te żółte są niższe, więc się tak po burzach nie kładą, zostawiam część, bo jesienią mają piękny czerwony kolor
Był dzisiaj ślusarz do balustrady, w końcu do nas trafił, 4 godziny rozmów, wzór niby wybrany, ale............. gdzie jaki liść, ile liści, jaki korzeń, żadnych symetrii i szablonów, mam mieć balustradę przy schodach jak prawdziwą żywą roślinę, może trochę straszną
Ślusarz jest gościem z pasją, on tak jak ja w ogrodzie w kowalstwie artystycznym jest pasjonatem...............cieszę się, że doszliśmy w negocjacjach do realizacji.................jeszcze okucia do kwietników mi zrobi
Paulinko, widziałam kiedyś na zdjęciu taką suchą rzeczkę obsadzoną tylko i wyłącznie lawendą, pięęęęęęęęęęęknie to wyglądało............pomyśl, skoro chcesz długi pas wykorzystać to moją propozycją byłaby jednolitość obsadzenia