Jak chcesz mogę ci go oddać.....wiesz eM mi wygrażał, że go zawiezie do Mietniowa 3 km od naszego domu..............a on co na to..wskoczył mu na kolana
serce się rozkłada na łopatki...ja we łzach, eM też
No z kociakiem, co ja mam z nim zrobić, to jest obszczymur, dzikus i co ja mam go zostawić na zimę poza domem?...nie wiem co z z nim będzie?..a tego buziola za oknem nie wytrzymam