Mało mnie u Was dzisiaj, bo znów mam ogrodowy remont, czyli rewolucji ciąg dalszy

Po sobotnich rozmowach i pytaniach, dziś rozebraliśmy stary chodnik i na ile się dało przekopaliśmy i zrównaliśmy teren - wszystko własnymi ręcami

Na razie wygląda to tak
Jutro będzie już nawieziona ziemia, a po południu pojedziemy po kamienne płyty. Zostanie on zastosowany jak w realizacjach Danusi (za chwilę o plagiat mnie posądzi

). Ponieważ ten stary podjazd czasem spełnia jeszcze tą funkcję, płyty ułożę na około 2 metry(3/4 tego brązowego

) i pójdzie aż do bramy(12m). Jeszcze dróżka skręci sobie wzdłuż huśtawki i pójdzie wzdłuż całej długości reszty ogrodu. Powodem tego jest to, że trawa jest wydeptywana przez sąsiadów i innych. Ostatnio nawet jeden gościu stwierdził, że jak przechodzi to będę miał mniej koszenia - co za tupet

Oczywiście między kamieniami będzie rosnąć trawnik.
Zrobi się tu teraz całkiem dużo miejsca no i myślę nad nową rabatką, ale zobaczę jak będzie po ułożeniu kamienia.
Malunki na kostce oznaczają gdzie będzie ona ucięta - jednak wypukle, będzie nawiązywało do kształtu schodów, z których zdjęcie było robione.
Dużo dziś było z tym roboty, bo wywaliliśmy 2 wielkie przyczepy żwiru z ziemią - twardej i ubitej jak kamień, ale chcieć to móc

Jak pisałem jutro rankiem będzie ziemia, a po południu ułożę płyty - zobaczę ile będzie trzeba metrów i jak gęsto trzeba je ułożyć. Mam nadzieję, że będzie piknie

Jak będę miał czas to wpadnę do Was, ale coraz go mniej. Koniec roku szkolnego się zbliża no i trzeba poprawić co nieco