byłam kilka dni w kraju, właśnie w lipcu ( koło Olsztyna) i wygrzałam się za całe lato.
prawdą jest, że można tu poobcować z wieloma roślinami, których w Polsce nie miałam okazji nawet oglądać. człowiek się cieszy z tego co ma

cieszę się hortensjami, które w ogrodzie mojej mamy nawet przykryte podmarzają, zwłaszcza wiosną. róż nie kopczykuję. i tak dalej