To wklejam

pan mrozik wpadł z wizytą i zrobił mi niezły ambaras, nie zdążyłam nawet zrobić sadzonek z niektórych roślin , po prostu gapa ze mnie, nie sądziłam, że tak szybko przyjdą przymrozki

Witaj Elu nie przejmuj się stodołą, dziewczyny dobrze radzą z tym winobluszczem....widzę, że praca w ogrodzie sprawia Ci wiele radoiści, tak jak nam wszystkim a i pomocników masz wspaniałych....u mnie też dzisiaj był nieproszony gość w postaci przymrozku
Pozdrawiam

Witam Aniu, dzięki za wizytę w moich skromnych progach, kilka sadzonek wina czeka już na posadzenie koło stodoły przynajmniej z tej strony, którą najbardziej widać

U mnie także mróz. Wszystkie begonie kaput

u mnie też wlaśnie begonie i datura reszta nawet się trzyma

wczoraj jeszcze kwitły w słońcu, a dziś już tylko puste doniczki

Witaj Elu, sąsiadko. Pięknie u Ciebie i tyle masz pomysłów. Może i ja cos Ci poradzę odnośnie tej stodoły. Ja miałam taki problem z garażem i od strony frontowej posadziłam glicynię, która pięknie zakryła całą ścianę. Ma dużo zieleni , pięknie kwitnie.i szybko się rozrasta.Przepraszam, że tutaj wstawiam Ci fotkę, ale chcę żebyś zobaczyła,że fajnie zakrywa wszelkie nie doskonałosci.



Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny na moim wątku.

glicynia to było moje marzenie , kupiłam, chuchałam , dmuchałam , okrywałam nawet piękną pergole zbudował M ale co roku wymarzała i znów z korzenia wypuszczała i po kilku katach z ciężkim sercem ale ją wywaliłam, raczej mamy ten sam klimat a u mnie rosła nie będzie

Witaj. Pozdrawiam i podziwiam Twój ogród. Oj dużo Ty w niego serducha wkładasz, pięknie