No Wilczyco, braaaawwwo Gratulacje, będziecie mieć świetną pamiątkę.

Gratuluje Brawisssimo

Ewa fajne te Twoje choroby i zaraźliwe są na maksa

fotki robisz czaderskie

a hortki jeszcze mieścisz ???

O kurczę, myślę że jeszcze dostanę Magnolię, dopiero dzisiaj odwiedziłam twój wątek, a tu taka niespodzianka. Gratuluje.

Gratuluję zdjęć w Magnolii jak dobrze że wpadłam, to z liliowcami cuuuuuuuuuuuudowne, w sezonie muszę zobaczyć
napisałaś ładnie o Ogrodowisku - to jest to
a że przesadzasz, rozsadazsz i coś tam to chyba istota mani ogrodowej - ja tak mam i cieszę się, że nie tylko bo ktoś to też zrozumie czyli jest dobrze !

DZIEWCZYNY !!!

jak mi miło, ze jesteście razem ze mną w tak fajnej i wyjątkowej dla mnie chwili
cieszy każde miłe słowo i wszystkie pochwały
mamy miłą pamiątkę ale i ogromną motywację do dalszej pracy
będę się dzielić z Wami regularnie ... tymi "szerszymi widoczkami" i tymi "spod lupy"
bo wg. mnie przyroda jest wspaniała w każdym rozmiarze... i mikro i makro

Wilcze buziaki dla wszystkich odwiedzających i z ogromną życzliwością gratulujących

p.s. cieszy fakt, że deszcz się uspokoił a jutro ma być całkiem porządna pogoda
porządna, tzn taka, przy której cały dzień pracy w ogrodzie jest możliwy

wieczór miał być ogrodowy, bo sporo roślin przyjechało... a co było ?
było winko i ogieniek
dobrej nocy dla Wszystkich - Wilcza śle pozytywną energię z naszego letniego kominka i zaklina tę zimną aurę

Miała być porządna pogoda, a jest porządna ulewa od rana . Skoro jest u mnie to i u Ciebie pewnie też. Patrzę na ogród przez okono, i planuję co mam zrobić w domu . Miłego dnia

a jakie moje zdziwienie było, jak nieświadomie przeglądam Magnolię i naglę: o! znam to! to przecież ogrodowiskowy ogród!
gratuluję, choć Twoje zdjęcia mnie bardziej zachwycają niż te, na które zdecydowała się redakcja

kraania napisał(a)

Miała być porządna pogoda, a jest porządna ulewa od rana . Skoro jest u mnie to i u Ciebie pewnie też. Patrzę na ogród przez okono, i planuję co mam zrobić w domu . Miłego dnia

deszcz leje tak, jakby chciał nam pokazać, że wody mieliśmy mało...
tak długo jak mogę to traktować jak porządne, majowe nawodnienie ogrodu to mu wybaczam
tego co narobił na południu mu nie wybaczę