Dziękuje Lena.
Lubię ciachać trawsko, gorzej z wywożeniem na kompostownik :-/

kosiłaś juz swoją trawkę?

Dzisiaj wybrałam sie na ryneczek w pobliskim Łowiczu i przywiozłam 15 róż do ogrodu
Niestety nie zdążyłam ich wsadzić, bo nadciągneła burza.
Tata pomógł mi zdjąc kawał trawska pod nową różankę i przekopał ziemie.
Mimo, iz w niedzielę mocno popadało, to pod trawą było prawie sucho!

Róże, które kupiłam:
1. Creme Abudance- kremowe, rabatowe- ponad 1m o duzych kwiatach, pachnące

2. Peteur Ster- wysokie do 1,5 m, kolor limonkowy

3. Magichiland deco- niska okrywowa, kolor mocny róz, podobna w kwitnieniu do The Fairy


Dodam jeszcze, że są to róże od tego samego Pana, który sprzedał mi moje piekne Kimono

Mam nadzieję, że i te będą tak długo i obficie kwitły.

Super Kasiu, cieszę się razem z Tobą. Mus pogadać Z Panem,żeby i do mnie na targ zaczął przyjeżdzać.
Ciekawa jestem tej Twojej drugiej róży.
Moja kimono też pieknie się zazieleniła i wygląda na zdrową i mocną.
A koszyczek piękny. Mężowi powiedz, że nawet przy wykopkach trzeba mieć styl
Buziaki.

Bardzo ładnie i pomysł ciekawy.